czwartek, 8 sierpnia 2013

Truppenfahrrad - hamulec i korba z pedałami

Po dłuższej przerwie, postanowiłem ponownie zabrać się do pracy nad Truppenfahrrad'em Simson. Jak do tej pory remont przebiegał stosunkowo łatwo. Duże elementy takie jak rama czy błotniki są najprostszymi w czyszczeniu częściami. Schody zaczęły się przy korbie z pedałami... Mocowanie "na kwadrat" jakie zastosowano w rowerach z tego okresu wymaga użycia specjalnego "ściągacza". Trzeba liczyć się z tym, że gwint, w który powinno się go wkręcić, po 70 latach od wyprodukowania, może odmówić współpracy. Nie inaczej było w tym przypadku. Po ok. 3h "szarpania się" z tym elementem i po sporej ilości nowych, siwych włosów, wreszcie się udało.

 Teraz pozostaje już tylko przymierzyć do zębatki nowy łańcuch i sprawdzić czy wszystkie zęby
pasują do niego.

Stare, niemieckie rowery były wykonane z bardzo dużą dbałością o szczegóły. Z resztą nie tylko rowery... Na zaślepce wewnętrznej suportu widnieje nawet sygnatura, określająca kierunek gwintu.

Rozmontowane pedały stalowo - gumowe z odblaskami. Istnieje wiele teorii dotyczących tego, jaki rodzaj pedałów stosowano w wojskowych Truppenfahrrad'ach. Szukając informacji na ten temat można dojść do wniosku, że oryginalnie powinny być pedały stalowe z wstawkami gumowymi, czemu zaprzeczają często zdjęcia tych rowerów dostępne w sieci. Tak naprawdę pedały, podobnie jak inne elementy pojazdów ulegają uszkodzeniom, przez co wymieniało się je na sprawne, nie patrząc na to czy są oryginalne czy nie. Miały działać a nie wyglądać. Kwestia późniejszych napraw nie wyklucza także innego, powszechnie występującego zjawiska, a mianowicie różnic w wyglądzie już na poziomie produkcji, zwłaszcza pod koniec wojny. Każda z firm produkujących Truppenfahrrad'y mogła w indywidualny sposób podchodzić do wyglądu każdej z części roweru, nie odbiegając zbytnio od powszechnych założeń. Dobrym przykładem mogą być bagażniki paskownikowe, które różniły się między sobą sposobem klepania nitów, wyglądem wsporników, na których opierał się bagażnik, grubością płaskownika, a także czasami jego profilem. Ale o tym w poście o bagażniku...

Rysunek z instrukcji obsługi Truppenfahrrad'a. Widoczne pedały stalowo - gumowe z odblaskami.

Rowery z tamtego okresu nie posiadały hamulca w postaci szczęk zaciskających uruchamianych linką, jak ma to miejsce w rowerach współczesnych. Przednie koło hamował tzw. hamulec stęplowy. 

Ku mojemu pozytywnemu zdziwieniu śruby mocujące mechanizmy hamulca odkręcały się nadspodziewanie łatwo, mimo że ich wygląd nie napawał optymizmem. Pozwoliło to na zachowanie wszystkich oryginalnych śrubek.
CDN...